Harley Porter Harley Porter
262
BLOG

To są zwykłe s............y

Harley Porter Harley Porter PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Śledząc przesłuchanie byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, słuchając owej emfazy w jego głosie mającej sugerować pewność, a przede wszystkim nieomylność, oraz rozważając tą swoistą bezczelność połączoną z brakiem pamięci w istotnych momentach i butę cwaniaka, który myśli, że jest ważny jak przedwojenny hrabia, pomyślałem o nim i jego kumplach tak jak w tytule notki.

Właściwie wystąpienie Sikorskiego nie powinno mnie dziwić. Wpisuje się ono w cały ciąg przyczynowo skutkowy działalności tak zwanej opozycji totalnej. To tylko jej bardziej wyrachowana, cwana twarz przybierająca pozór owej właśnie nieomylności mającej zwodzić maluczkich i rozwścieczać przeciwników.

trudno faktycznie zachować spokój patrząc i słuchając owego nadętego do granic możliwości bufona mającego czelność twierdzić, że prowadził jakąkolwiek wschodnią politykę zagraniczną, korzystną dla Polski. Czy jednym z jej elementów, jak czytam na Frondzie.pl w artykule Grzegorza Strzemeckiego "Wasalny antykomunista Sikorski" miało być sugerowanie śp Prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu wzięcie udziału w moskiewskich obchodach 9 Maja? A może odradzanie podróży do Katynia jako zaogniającej stosunki z Rosją? Jeśli tak, to w czyim interesie, tak na prawdę ową "politykę" prowadził Radosław Sikorski?

Sam jednak "Radek" Sikorski to tylko jeden z elementów owych dziwnych czasów kiedy rządziła Platforma Obywatelska. Wpisują się w nie przede wszystkim działania Donalda Tuska, jako tego, za którego czasów zaczęto palić znicze sowieckim okupantom i poić niemieckie konie w Wiśle, zaś Polska stała się obszarem - szkodą w którą lazło każde większe, europejskie państwo. To za jego czasów i jego kompanów działy się wielkie afery zamiatane skrzętnie przez różnych kapciowych pod polityczny dywan. To za czasów Tuska włażono do reakcji i wyrzucano dziennikarzy z gazet, a sam Sikorski w towarzystwie różnych podejrzanych typów obżerał się ośmiorniczkami.

Polska Tuska przypominała Polskę króla Stanisława Poniatowskiego - państwo schyłkowe, gotowe i dojrzałe jak jakieś obmierzłe grona, do całkowitej uległości i wasalizacji wobec każdego trochę silniejszego od nas. To za jego czasów zaczęto kontestować patriotyzm, a bezbożność i hartmanowska apostazja urosły do roli dobrze widzianej towarzyskiej oryginalności. To za czasów Platformy Obywatelskie lepiono czekoladowego orła i wspierano różne tęczowe organizacje uderzające w rodzinę zaś polska flaga lądowała w gównie...

Jak ja się wami k...y brzydzę
Jak ja was dobrze k...y znam
Jak ja się bardzo ludziom dziwię
Którzy wybrali taki chłam - te słowa piosenki Pawła Kukiza idealnie oddają stan ducha przyzwoitego człowieka spoglądającego na rządy i czasy Platformy. Doskonale zdaję sobie sprawę, że uzależnionych od Platformy nie przekonam, a może nawet umocnię w ich przekonaniach. Bowiem prawda choć umacnia  dobro ale mobilizuje do walki z nią także wszelkie łajdactwo i zaprzaństwo. Jednak przyzwoitość obroni się sama. W każdym razie taką mam nadzieję.




Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka