Harley Porter Harley Porter
539
BLOG

Czasy się zmieniają, a pan Sławek ciągle przewodniczy.

Harley Porter Harley Porter Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Sławomir Broniarz  Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego - socjalistycznej formacji związkowej swoją funkcje pełni od blisko dwudziestu lat. To dwa razy dłużej niż podwójna kadencja prezydenta RP i pięć razy dłużej niż kadencja posła. Jak widać zmiana poglądów co do gimnazjów, zmiana całkowita i jednoznaczna nie zaszkodziła Broniarzowi w jego związkowej karierze, pozwalając na żywym ciele edukacji testować powiedzenie, że tylko krowa nie zmienia poglądów.

Parafrazując klasyka, czasy się zmieniają, a Sławomir Broniarz ciągle na krześle przewodniczącego. Można byłoby to zrozumieć gdybyśmy mieli do czynienia z wybitnym działaczem związkowym dbającym o nauczycieli i o polską edukację. Moim zdaniem Broniarzowi daleko do takiej roli. To koniunkturalista i karierowicz nie mający prawdziwej wizji rozwoju ZNP i polskiego szkolnictwa. Po przez strajki i demonstracje pragnie on jedynie zaznaczyć pozycję - swoją pozycje jako już polityka i rozgrywającego w meczu rząd - opozycja.. Możemy zapomnieć o apolityczności Broniarza, zaś konfrateria z portugalskim Petru, Schettino i alimenciarzem Kijowskim wyrażona w marszu pod rękę podczas protestów antyoświatowych odbytych pod tęczową i koderską flagą mówi jedno: mam aspirację polityczne i należy się ze mną liczyć!

Jak to się stało, że Broniarz przez dwadzieścia lat utrzymał się w butach przewodniczącego, moim zdaniem nie robiąc nic dla związku? Czy to charakter wielkiego bojownika,  tytaniczna praca u podstaw i niezwykła charyzma? Bynajmniej! to tylko odpowiedni piar i pokrętna retoryka służąca nie związkowi tylko samemu Broniarzowi. To także całkowita indolencja nauczycielskiego światka, żyjącego w wieżach z kości słoniowej, pod  niebem, nienaruszalnej według nich, Karty Nauczyciela i poborami, dla wielu, spadającymi jak kasztany z wielkiego drzewa oświaty oraz głupota obserwowana przeze mnie na co dzień (moja żona jest nauczycielką) usprawiedliwiająca  najbardziej skrajne idee wychowawcze wyrosłe z lewackiego pojmowania świata, gender i tęczowej propagandy. To również polityczna ślepota objawiająca się poparciem Platformy Obywatelskiej podczas jej rządów wyrażanej w prywatnych poglądach nauczycieli, mimo, że ta właśnie Platforma przymierzała się do likwidacji Karty Nauczyciela. wreszcie na koniec to najzwyklejsze lenistwo umysłowe w którym lachę kladzie się na to, kto żelazną rózgą przewodzi nauczycielskim owcom i gdzie je prowadzi.

Sławomir Broniarz pytany o to jak to możliwe, że kierując się odwróconą zasadą Lecha Wałęsy najpierw był przeciw, a teraz jest za gimnazjami, kluczy i mami, używa sztuczek znanych politykom nie odpowiadania na zadane pytania, zasłania się innymi czasami, uwarunkowaniami i Bóg wie czym jeszcze. Wymyślony przez siebie protest ubiera w mądrość etapu i aby gimnazjalny paradoks dwóch różnych decyzji nie był tak widoczny otula go postulatami stałego zatrudnienia przez pięć lat i żądaniami podwyżek dla nauczycieli. Tak przedstawiony strajk staje się najzwyczajniej szemrany, zaś jego motywy obrony przed złą reformą i masowymi zwolnieniami po prostu kłamliwe.

Strajk, jak napisałem wyżej ma służyć tylko Sławomirowi Broniarzowi, bo jak się wydaje fotel przewodniczącego stał się dla niego za ciasny, tak jak najwidoczniej za mała zrobiła się jego comiesięczna pensja.


Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo