Harley Porter Harley Porter
3798
BLOG

Upadająca Francja czyli coś o barbarzyństwie

Harley Porter Harley Porter Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Tak musiało dziać się gdy upadało Imperium Romanum. Trzymające się jeszcze jakoś kupy miejskie centra i przedmieścia oraz prowincja degenerujące się niczym ładne chłopie w więzieniu. Na przedmieściach i w głębi kraju można cię było okraść i zabić, a tym, którzy odpowiadali za porządek wisiało to coraz bardziej.

Do tego sprzedajna i niemoralna elita oraz wojsko tak słabe, że nie potrafiło zapanować nad ogólnym rozprzężeniem i tak upadłe, że spokój na granicach zapewniało opłacaniem się u barbarzyńców. Zresztą cała armia to zbiór różnych nacji i narodów mających tam gdzie kończy się kręgosłup rzymskie ideały i zasady.

Podobny obraz przedstawia dzisiejsza Francja. Na rogatkach jej miast napada się i rabuje przyjezdnych, zaś policja traktuje taki stan rzeczy jako coś normalnego czego i tak nie można zmienić. W tym kontekście polscy trakersi  jeżdżąc do Francji  chcą grupować się w strzeżonych konwojach, tak jak miało to miejsce w latach dziewięćdziesiątych gdy wyjeżdżało się do Rosji albo na Ukrainę.

Francja stała się przystanią dla zamkniętych, nie dających się indoktrynować grup społecznych – islamskich rzecz jasna, bo tylko te chcą tworzyć w państwie wolności, równości i braterstwa zamknięte enklawy gdzie wolność to kwef dla kobiet, równość -  prawo dla każdego do nałożenia pasu szahida zaś braterstwo to zbratanie w szarijacie.

Francja wymyka się z rąk Francuzów zaś oni niczym ludzie niespełna rozumu sami oddają swój kraj w łapy islamistów stwarzając im warunki do osiedlania i utrzymując, tak jak organizm utrzymuje nowotwór póki ten go nie zabije. Francuzi całkowicie skołowani przez  system, który w imię zachowania poprawności politycznej i pozorów spokoju,  tworzy nieprawdziwe fakty i manipuluje prawdą, gotowi są na każde upodlenie  aby tylko nie doprowadzić do eskalacji konfliktu i aby żadna więcej islamska ciężarówka nie robiła z nich krwawego creme brulee na nicejskim deptaku. Za przykład  całkowitego zgłupienia oraz poddania się systemowi i mediom może służyć nieszczęsny proboszcz w jednym z francuskich miast, który najpierw oddał pod budowę meczetu pogańskiego Allacha część kościelnej ziemi, a potem, przez wyznawców tegoż Allacha został pięknie we własnym kościele poderżnięty. Ot głupota, którą liberalny jak nikt Franciszek podniesie zapewne do rangi świętości.

Niknące choinki i szopki bożonarodzeniowe w imię dobrych stosunków z islamistami, którzy wcale tych dobrych stosunków nie pragną, a raczej gardzą zestrachanymi i zniewieściałymi Francuzami. Nikną także świątynie chrześcijańskie przerabiane na kluby nocne i tancbudy bo potomkowie Karola Młota i Karola Wielkiego, spadkobiercy Ludwika XIV, cesarza Napoleona i  prezydenta de’Gaule’a zapomnieli jaką opoką może być wiara, a jaką rozpaczą staje się rzeczywistość bez niej.

Pogańska Francja staje się jak powiedział klasyk państwem teoretycznym, istniejącym jeszcze, powiązanym sznurkami władzy i coraz bardziej miernej państwowości, ale potrafi już tylko tupać nóżką gdy nikt nie chce kupić ich przestarzałych Caracali, albo sugerować, że ktoś nie skorzystał z okazji aby siedzieć cicho. Ale to już tylko puste gesty za którymi nie idzie siła, bo wyssali ją z Francji muzułmanie i lewactwo sądzące, że bez chrześcijańskich korzeni będzie lepiej i sprośniej.

Mieszkańcy Francji zamienili się w zdziwaczałe ciotki, które w kawiarni na rogu z zamkniętymi oczyma aby tylko nic nie widzieć zjadają swojego codziennego croissanta, gdy na drugiej stronie ulicy arab testuje sprawność pasa szahida albo sieje seriami z kamasznika po wyzwolonej od przyzwoitości francuskiej młodzieży.

Francuzi łudzą się, że islamiści znikną, a croissanty pozostaną, że w końcu będzie jak przedtem. A ja się pytam przedtem to znaczy kiedy? Wtedy gdy w czasie rewolucji wymordowaliście swoich księży? A może wtedy kiedy lewacką ideologią zastąpiliście chrześcijaństwo, albo gdy mężem i żoną uczyniliście dwóch facetów? Albo „jak przedtem”  to moment gdy sprzedaliście swój pierwszy kościół?

Jeśli czegoś nie zrobicie potomkowie dumnych Francuzów to nie tylko croissantów zabraknie, ale zabraknie wam Francji.

 

 


Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka